Strona Odzyskajmykontrole.pl udowadnia jak dużo wiedzą o nas firmy takie jak Google i FB

Strona Odzyskajmykontrole.pl udowadnia jak dużo wiedzą o nas firmy takie jak Google i FB

Internetowe giganty stworzyły rodzaj Matrixu, w którym wykorzystują wiedzę o użytkownikach i swoją monopolistyczną pozycję do manipulowania nami – przekonują autorzy www.odzyskajmykontrole.pl. Na nowym portalu można również, na podstawie informacji o swojej aktywności w sieci, przekonać się ile wie o nas Google i Facebook.

Globalne internetowe firmy od dawna kontrolują nas jako konsumentów. Zdaniem twórców nowej strony zaczynają także manipulować nami na poziomie polityki i kultury.

Kontrola we współczesnych czasach głównie opiera się na informacjach. Okazuje się, że najwięksi internetowi gracze zgromadzili o każdym z nas mnóstwo wiedzy. Na stronie www.odzyskajmykontrole.pl możemy skorzystać z generatora, który po uzyskaniu od nas odpowiedzi pokaże jaki ogrom informacji, w tym bardzo prywatnych, posiadają na nasz temat Google, Facebook i inne najważniejsze internetowe firmy.

Jak przekonują twórcy strony taki zasób wiadomości o użytkowniku dotyczący m.in. preferencji seksualnych, statusu społecznego, przekonań religijnych, historii zawodowych, prywatnych i rodzinnych spotkań, profilu psychologicznego, stanu zdrowia, informacji o uzależnieniach, codziennych rutynach i przyzwyczajeniach to jedno z największych współczesnych zagrożeń dla osobistej wolności i świadomych wyborów każdego z nas.

Strona pokazuje, że współczesnym wielkim firmom IT takim jak Google i Facebook zawłaszczanie prywatności nie wystarcza. Internetowe giganty mogą również kontrolować polityczne decyzje oraz kulturę. W obrazowy sposób pokazuje to podstrona z filmami, na których pokazane są wątpliwe etycznie działania branży IT. Serię filmów video można obejrzeć tutaj: https://odzyskajmykontrole.pl/obejrzyj/

Odzyskajmykontrole.pl to również apel o wsparcie dla polskiej kultury, która jest wyzyskiwana przez globalne technologiczne korporacje. Facebook, Google i YouTube dzięki twórcom zarabiają setki milionów dolarów. Ale ludziom, którzy tworzą takie zyskowne treści korporacje płacą z tego zaledwie 1,3 proc.. Taka sytuacja bardzo osłabia ludzi kultury. Zarazem wielcy internetowi gracze nie cofają się przed cenzurowaniem osób podnoszących kwestie nieuczciwego wynagradzania twórców. Potężne firmy IT manipulują wybiórczo faktami w tej sprawie, a nawet tworzą oparte na fake newsach szeroko zakrojone kampanie promujące swój interes w walce ze środowiskiem twórców. Tą patologiczną sytuację może zmienić artykuł 13 unijnej dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Parlament Europejski będzie głosował nad wprowadzeniem tego prawa w marcu.

Więcej o opracowanym projekcie przepisów można przeczytać tutaj: https://odzyskajmykontrole.pl/dyrektywa-i-art-13/