Trybunał Konstytucyjny pyta TS UE o stawki VAT na e-booki i inne publikacje elektroniczne

W dniu 7 lipca 2015 r. Trybunał Konstytucyjny RP skierował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania prejudycjalne dotyczące ważności prawa unijnego w kwestii stosowania odmiennych stawek VAT na drukowane i elektroniczne wersje książek i innych publikacji elektronicznych.

      Wystąpienie polskiego Trybunału wywołane jest działaniem Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Ireny Lipowicz, która poruszyła tę kwestię w grudniu 2013 roku, w pismach do ministra finansów i ministra cyfryzacji, a także we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, wskazując na brak zgodności zróżnicowania podatku VAT na wydawnictwa drukowane i cyfrowe z Konstytucją RP. Należy podkreślić, że wystąpienie RPO obejmuje zarówno książki i czasopisma, co ma zasadnicze znaczenie dla jednolitego traktowania tych publikacji.

Już w kwietniu 2013 r. rząd polski przyjął stanowisko, według którego VAT na elektroniczne książki powinien wynosić tyle samo, co na drukowane. Decyzja w zakresie zmian uzależniona jest od Dyrektywy, a zatem leży w gestii Komisji Europejskiej. Trzeba jednak pamiętać, iż wydawców prasy zaniepokoiło wówczas, że w znanych publicznie przekazach na ten temat mowa była wyłącznie o książkach. Może to być odebrane jako sygnał, że dotychczas jednolicie traktowane książka i prasa – co ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju czytelnictwa – w świecie cyfrowym mogą być traktowane nierównoprawnie. Dlatego też Izba już wówczas (w kwietniu 2013 r.) w pismach do ministrów kultury i cyfryzacji wyraziła nadzieję, że będą oni wspierali przyjęcie jednolitego podejścia do stawek VAT, a także jednolite w tej sprawie traktowanie książki i prasy.

Po raz kolejny Izba zwróciła się w tej sprawie do MKiDN 24 marca 2015 r. w związku z pracami UE nad Strategią Jednolitego Rynku Cyfrowego. Nawiązując do deklaracji ministrów kultury Francji, Niemiec, Włoch i Polski w sprawie podatku VAT na e-booki, Izba wyraziła nadzieję, że rząd Polski uwzględni w swoim stanowisku, także prasę i jej wydania cyfrowe (e-wydania), które powinny być objęte zredukowaną stawką VAT, jak w przypadku wydań drukowanych. Argumentacja w tej sprawie jest taka sama, jak dla książki i e-booków, choć skutek polityczny utrzymania zróżnicowanej stawki jest o wiele groźniejszy, gdyż ogranicza konstytucyjne uprawnienia prasy.

Niepokój wydawców prasy jest o tyle uzasadniony, że minister M. Omilanowska w odpowiedzi na ww. pismo Izby wskazała na Ministerstwo Finansów jako właściwe dla sprawy VAT na prasę (w odróżnieniu od VAT na książki), zaś resort finansów uważa, iż prasę należy traktować odmiennie (?).

Na szczęście zasadnicza batalia w tej sprawie toczy się na forum europejskim, ponieważ decyzje ws. stawek VAT zależą od organów UE. Przypomnieć należy, że we wrześniu 2013 r. władze pięciu europejskich organizacji skupiających wydawców prasy i książek zwróciły się do przewodniczącego KE Jose Barroso i do odpowiadającego za sprawy podatków komisarza Algirdasa Šemety z wnioskiem o podjęcie działań na rzecz objęcia prasy i książek elektronicznych zredukowaną stawką VAT, taką samą, jaka obowiązuje dla wersji drukowanych.

Przewodniczący obecnie Komisji Europejskiej Claude Juncker zapowiedział w Berlinie na spotkaniu z wydawcami prasy w maju 2015 r., że w roku 2016 Komisja zajmie się sprawą stawek podatku VAT na prasę elektroniczną. Dzięki trwającym od dawna staraniom europejskich organizacji wydawców ENPA i EMMA oraz organizacji krajowych, w tym IWP, w instancjach UE zdaje się zwyciężać przekonanie o konieczności stosowanie jednakowych zredukowanych stawek VAT na książki i prasę na wszystkich nośnikach – papierowych i cyfrowych. Swoje poparcie dla ewentualnego wniosku o obniżenie stawek VAT na publikacje elektroniczne i zrównanie ich z tymi dla drukowanych, zapowiedział także wiceprzewodniczący KE ds. jednolitego rynku cyfrowego Andrus Ansip.

      Wystąpienie Polskiego Trybunału Konstytucyjnego do Trybunału Sprawiedliwości UE szeroko omawia dziennik „Rzeczpospolita” z dnia 22 lipca 2015, poświęcając tej kwestii m.in. komentarz redaktora naczelnego, opatrzony znamiennym tytułem „Oby sędziowie byli mądrzejsi od urzędników”.

 Pełny tekst wystąpienia TK do TSUE.