Prawa pokrewne – pismo IWP do wiceministra cyfryzacji

Pierwszego dnia czerwca Izba wystosowała pismo do pana Krzysztofa Szubertasekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, pełnomocnika Rządu RP ds. Jednolitego Rynku Cyfrowego. W piśmie zawarto uwagi wydawców do prac Rady Europejskiej nad projektem dyrektywy w sprawie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Izba przekazała ministrowi materiały, które wyjaśniają w sposób merytoryczny wiele kwestii związanych z zagadnieniem praw pokrewnych, co do których istnieją poważne rozbieżności pomiędzy stanem faktycznym a stanowiskami prezentowanymi przez oponentów wprowadzenia prawa pokrewnego.

W piśmie przedstawiono argumenty za objęciem wydawców prawami pokrewnymi, wykazując że bez nich następować będzie dalsza degradacja polskiego rynku prasowego, na którym coraz częściej będzie dochodzić do negatywnych zjawisk typu fake news czy hate speech. Obronie przed degradacjom i wspomnianym negatywnym zjawisko służyć ma propozycja Komisji Europejskiej wyrażona w art. 11 projektu przedmiotowej dyrektywy, która stanowi już swoisty kompromis – projekt wprowadza przecież także nowe, obligatoryjne wyjątki od bezwzględnego charakteru praw autorskich, osłabiając pozycję autorów i wydawców. Izba przypomina, że propozycja KE (wprowadzenia praw pokrewnych dla wydawców) znajduje poparcie w szczegółowych badaniach rynku oraz ocenie wpływu. Opowiadanie się za wykreśleniem z projektu dyrektywy przepisów nadających wydawcom (i to w sposób węższy) prawo, jakie od lat przysługuje producentom fono- i wideogramów, programów komputerowych czy nadawcom, oznacza jednoznaczne opowiedzenie się za dalszą degradacją prasy i brakiem na rynku mediów równowagi, z jednoczesnym preferowaniem internetu z jego zaletami, ale również wadami, i doprowadzeniem tym samym do pełnej monopolizacji informacji przez gigantów internetowych. Taka postawa rozczarowuje wydawców, którzy oczekiwaliby raczej wsparcia rynku prasowego, tradycyjnie wnoszącego profesjonalny dyskurs w sprawach obywatelskich, kulturowych i gospodarczych i na którym zatrudnienie znajdują rzesze dziennikarzy, wydawców, drukarzy, kolporterów itp.

W piśmie Izby wskazano, że proponowane ostatnio wprowadzenie – zamiast prawa pokrewnego –„domniemania posiadania praw przez wydawcę”  absolutnie nie rozwiąże problemu i nie poprawi sytuacji. Wynika to z kilku powodów, m.in. z tego, iż podmioty wykorzystujące treści prasowe w internecie i nieponoszące kosztów ich wytworzenia, będą podważać to domniemanie i występować na drogę sądową, by je obalić. Wielu wydawców zaś, zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorstw – a tych jest w Polsce kilka tysięcy – nie będzie w stanie bronić się skutecznie przed sądem, gdyż nie będzie ich po prostu stać na poniesienie kosztów reprezentacji sądowej. Domniemanie zatem nie będzie skuteczne.

Ponadto, domniemanie oznacza de facto konieczność wejścia na drogę sądową, a zatem ograniczony zostanie mechanizm udzielania licencji – rozwiązania, które powinno być modelowym standardem. Prawo pokrewne miało przecież poprawić zachwianą równowagę rynkową i wzmocnić sytuację negocjacyjną wydawców wobec amerykańskich gigantów internetowych. Domniemanie zaś niczego nie zmieni, a wręcz przeciwnie – utrwali obecny stan rzeczy i zalegalizuje bezprawną działalność podmiotów wykorzystujących komercyjnie i bez licencji materiały prasowe.

Izba podkreśla, że otrzymane rekompensaty z tytułu posiadanego prawa pokrewnego nie tylko zasilą dziennikarzy, ale także pozwolą wydawcom na dalsze inwestowanie w powstawanie treści wysokiej jakości oraz w rozwój nowych technologii ułatwiających kontakt z czytelnikami. A bez profesjonalnych i wiarygodnych treści portale internetowe nie będą mogły istnieć. Wydawcom nie chodzi o to, by ograniczać działalność wyszukiwarek, agregatorów treści itp., ale tylko o to, by honorowały one konieczność wynagradzania autorów i wydawców z zysków generowanych poprzez komercyjne wykorzystywanie materiałów prasowych.

Wydawcy zdecydowanie podnoszą, iż w tej kwestii mamy do czynienia z sytuacją 0/1. Propozycja Komisji Europejskiej jest już daleko idącym kompromisem, na dalsze nie ma już miejsca. Albo zostanie wprowadzone prawo pokrewne dla wydawców prasy, albo egzystencja wydawców i rzetelne dziennikarstwo będzie stopniowo zanikać, wobec problemu masowego, nielegalnego wykorzystywania komercyjnego materiałów wyprodukowanych przez wydawców prasowych.

Z pełną treścią pisma Izby do ministra Krzysztofa Szuberta można zapoznać się na stronie internetowej Izby w dziale :”dla Członków”.